Architektura. Gry. Patologia. Czyli student architektury pisze dla was o wszystkim co uzna za warte waszej uwagi
sobota, 1 marca 2014
Gracz - z czym to się je
Wszyscy znamy stereotypowy obraz gracza. Gruby, leniwy, niechlujny. Nie posiada on znajomych poza swoimi grami, nie wychodzi ze swojej samotni jeśli nie musi, izoluje się od szeroko pojętej rzeczywistości. Jednym słowem - patologia. Tak właśnie postrzega graczy spora część świata, uparcie nie chcąc zmienić zdania.
Wielu ludzi wierzy ślepo w liczne artykuły o tym jak to gry wywołują agresję, sprawiają że młodzież wychodzi z bronią na ulice po czym zaczyna strzelać do ludzi, myśląc że to tylko gra. Na szczęście artykuły te są w znacznej mierze wyssane z palca, pisane przez ludzi ludzi którzy nigdy nie mieli faktycznej styczności z grami i środowiskiem graczy. Faktycznych zbrodni na tle gier odnotowano na całym świecie ledwie kilkanaście, co skutecznie obala pogląd gracz - psychopata.
Mając dość dobry wgląd w to środowisko, ze względu na wieloletnie granie, mogę jasno stwierdzić że stereotypowy obraz gracza samotnika to kłamstwo. Owszem, gracze poświęcają sporo czasu na swoją pasję, niejednokrotnie kosztem życia towarzyskiego, nie są to jednak ludzie którzy oddają się tylko i wyłącznie grom.
Co ciekawe, wielu graczy to ludzie naprawdę inteligentni. Jedni z najlepszych graczy to równocześnie ludzie oczytani i kulturalni, mający dobrą pracę, zdrowe życie towarzyskie i studiujący nieraz bardzo wymagające kierunki. Godzą oni pracę, studia i życie prywatne z niezwykłą pasją jaką są gry.
Sporo mówi się o fanatycznym wręcz oddaniu grom, jako głównego przykładu używając World of Warcraft. Ludzie gotowi zabić za grę bądź z jej powodu, głoszący poglądy żywcem wyjęte z gry - oto obraz serwowany nam przez media. Patrząc na to przez pryzmat 3 lat spędzonych przy tej grze zmuszony jestem obalić i ten stereotyp. Owszem, zdarzają się idioci traktujący grę jako sposób życia, jednakże jest to jedynie skromny ułamek olbrzymiej ilości graczy. Większość z nich na szczęście potrafi odseparować świat w grze od tego rzeczywistego.
Mylnym poglądem jest również stwierdzenie że gracze jedynie przepuszczają na swojej pasji pieniądze. Profesjonalne granie, upublicznianie swoich gier na youtubie czy twitchu może się przełożyć na duże pieniądze. Liczne turnieje międzynarodowe, reklamy na blogach itp. potrafią sprawić że granie staje się niejako pracą na pełen etat.
Można by wymieniać kolejne stereotypy praktycznie w nieskończoność. Faktem jest jednak że obraz gracza, a na tle tegoż całej społeczności graczy, tak chętnie ukazywany przez media jest całkowicie odmienny od rzeczywistości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz