Studiowanie architektury, choć kuszące ze względu na wysoki prestiż zawodu architekta, a tym samym niemałe zarobki, jest dość ciężką zabawą. Studia te w naszym kraju są jednymi z bardziej wymagających, co może skutecznie odtrącić osoby leniwe bądź oczekujące od studiów wiecznej popijawy. Chciałbym wam przedstawić spostrzeżenia studenta zaocznego tego kierunku.
Po pierwsze, architektura zaocznie jest moim skromnym zdaniem wielokrotnie bardziej wymagająca niż te same studia w trybie dziennym. Nie ma tu już miejsca na olewanie zajęć (za które przecież się płaci) ze względu na olbrzymią ilość materiału jaki należy przyswoić w dość krótkim czasie. Dodatkowo, można swobodnie zapomnieć o ciągłych imprezach, ze względu na brak czasu, pochłanianego przez studia i pracę.
Równie ważna w tym wszystkim jest pasja. Bez swoistego "bzika" na punkcie architektury nie ma po co wybierać tego kierunku. Brak pasji, lub co gorsza, wyobraźni, sprawia że takie studia tracą sens. Bez tych dwóch cech można praktycznie zapomnieć o wysokich ocenach projektów, a tym samym o późniejszym wyjściu poza projektowanie dla idących na masowość deweloperów mieszkaniowych.
Trzecim aspektem jest zapał do pracy. Niemal legendarne już słowa Roberta Burneiki "Nie ma opierdalania się!" pasują tutaj wręcz idealnie. Jeśli ktoś lubi odłożyć sobie cała pracę na ostatnią chwilę, to niewykluczone że pod koniec semestru ocknie się mając kilka dni na zrobienie dużej ilości prac, w tym także wymagających sporego nakładu czasu i sił prac projektowych. Niejednokrotnie wybrnięcie z takiej sytuacji bez kilku warunków jest zwyczajnie niewykonalne. Także lepiej pracować regularnie, niż stresować się nadciągającą nieubłaganie sesją.
Kwestią sporną są zdolności plastyczne. Posiadanie wysokiego poziomu rysunku odręcznego przy aplikowaniu na architekturę ułatwia zaliczenie studiów. Co ciekawe, wszystkie politechniki w kraju wymagają od kandydatów zaliczenia egzaminu z rysunku, w ramach rekrutacji. W przeciwieństwie jednak do solidnej wyobraźni, rysunek da się wyrobić w trakcie studiów. Jeśli więc nie masz specjalnych zdolności w tym zakresie - nie martw się. W ciągu tych 4 lat zdążysz się rozwinąć.
Bardzo ważnym elementem jest tutaj literatura. Studiując architekturę trzeba przebrnąć przez dużą ilość książek. Co prawda nie każda z nich to napisana akademickim językiem cegła, jednakże ilość tekstu który należy wchłonąć pozostaje naprawdę spora. W miarę możliwości postaram się przybliżyć w następnych wpisach przedstawić co ciekawsze książki, w tym także takie które można z przyjemnością przeczytać nawet nie będąc studentem tego kierunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz